Kwarantanna Zosi, tydzień 3
Każdy poranek rozpoczyna się tak samo: budzę się przed moim rodzeństwem, siostra zaczyna mnie kopać przez sen, biorę telefon i chwilę z niego korzystam. Później, albo siadam do laptopa i odrabiam lekcje, albo idę na śniadanie.
Czwartek. Większość dnia spędziłam z siostrą. Szyłyśmy, rysowałyśmy i malowałyśmy zeszyty. Wieczorem całą rodziną oglądaliśmy "Shreka 2" i graliśmy w gry planszowe.
Piątek. Kolejny dzień z rysowaniem. Rodzice nauczyli mnie grać w "Pana" - grę karcianą.
Sobota. O dziwo - nie sprzątaliśmy. Zamiast tego spędziliśmy miło czas wszyscy razem, grając i oglądając filmy.
Niedziela. Głupim było myślenie, że ten tydzień obejdzie się bez robienia porządków. Lecz cóż mogę powiedzieć? Zadanie z wychowania fizycznego trzeba kiedyś wypełnić. Resztę dnia spędziłam przy telefonie.
PANIKA NA BEZPIECZNYM POZIOMIE
Ostatnimi czasy nie da się wręcz nie zauważyć, jak media bombardują nas milionami informacji, wiadomości, często o charakterze iście katastroficznym. Cały czas podawane nam są dane o wzrastającej ilości zachorowań, zgonów, czy ogólnie pojętej ludzkiej tragedii. To wszystko przeplatane jest krytyką nowego systemu nauczania i zwykłego ludzkiego strachu i niepewności o jutro. Naprawdę ciężko w tym wszystkim nie oszaleć!
Używając mocnego uogólnienia, myślę, że bez większego błędu przy tym, można powiedzieć, że żyjemy w momencie globalnej paniki spowodowanej nowym, nieznanym zagrożeniem. Samo jednak zjawisko paniki, idąc tropem jednego z klasyków socjologii, jest czymś zewnętrznym, niezależnym od nas, a tylko podsycanym ewentualnie przez
Kwarantanna, marzec 2020
Swego czasu umieszczaliśmy na naszej stronie rozważania młodego umysłu – czyli dywagacje naszego redakcyjnego kolegi Adama Poboży. Były to refleksje związane z obserwacjami świata otaczającego młodych. Świetne. Tym razem zapraszamy do rozważań Dominiki Czechowicz – rozważań młodego umysłu na niewesoły temat – czyli tego, co dzieje się dzisiaj wokół nas.
Kwarantanna, tydzień 1.
Odkrywam uroki spędzania czasu w domu, spokój, cisza i krzyk młodszej siostry. Już się zaczyna. Jedyne, co mogło przeszkadzać mi w tym pięknym czasie, to ten hałas kłócących się o drobiazgi domowników. Pierwsze dni spędziłam w spokoju, oglądając seriale, malując i wylegując się w łóżku.
5 Koncert Bajkowy na piątkę…
Mimo, że jest już luty, a impreza, o której piszę miała miejsce 30 stycznia, w Młodzieżowym Domu Kultury wciąż pamiętamy o świętach Bożego Narodzenia. Tego dnia, w czwartek, o godzinie 16.30 w naszej (emdekowskiej) sali teatralnej odbył się 5 Koncert Bajkowy. Są dwa czynniki wpływające na wyjątkowość tego wydarzenia: godzina - zwykle koncerty w MDK-u odbywają się o 17.00, a ten zaczął się 30 minut wcześniej – oraz, a może przede wszystkim fakt, że większość występów nawiązywała właśnie do świąt Bożego Narodzenia, więc -cofnęliśmy się w czasie. Koncert przygotowali: Pani Bogusława Plebanek, Pani Karolina Maciejewska, Pani Joanna Stoike-Stempkowska i Pan Krzysztof Plebanek.
Gwiazdka nadchodzi z brzdącami, czyli koncert „Dla Mamy i Taty”
Zbliżają się oczekiwane przez wszystkich, a szczególnie przez dzieci upragnione Święta Bożego Narodzenia. W mieście duży ruch, słupszczanie kupują prezenty, zielone drzewka, by potem w domu całą rodziną przystrajać pełną uroku choinkę.
Czas świąt to czas magiczny i chociaż nie ma śniegu – u nas w Młodzieżowym Domu Kultury w minioną środę 18 grudnia czuć już było klimat świąteczny.
Tego dnia odbył się – jak co roku, taka jest bowiem tradycja – uroczysty, zimowy „Koncert dla Mamy i Taty”.
Kolędowa sobota grudniowa w słupskim MDK-u
Świąt czas to też kolęd czas i dlatego - jak co roku - w Młodzieżowym Domu Kultury w Słupsku odbył się XI Wojewódzki Konkurs Interpretacji Kolęd i Utworów Świątecznych „Narodzenia czas”.
Była sobota, 14 grudnia. W jury konkursu zasiedli: Pani Elżbieta Duda i Panowie: Andrzej Machuta i Grzegorz Uszkiewicz. Widownię wypełnili nauczyciele, pedagodzy, uczestnicy i przedstawiciele rodzin. Atmosfera – świąteczna, wszyscy uśmiechnięci w napięciu oczekiwali na pierwsze występy.