mdkslupsk.pl

  • 024_Slider.jpg
  • 066_Slider.jpg
  • 009_Slider.jpg
  • 046_Slider.jpg
  • 001_Slider.jpg
  • 032_Slider.jpg
  • 052_Slider.jpg
  • 070_Slider.jpg
  • 020_Slider.jpg
  • 047_Slider.jpg
  • 040_Slider.jpg
  • 008_Slider.jpg
  • 034_Slider.jpg
  • 060_Slider.jpg
  • 019_Slider.jpg
  • 057_Slider.jpg
  • 018_Slider.jpg
  • 041_Slider.jpg
  • 050_Slider.jpg
  • 039_Slider.jpg
  • 063_Slider.jpg
  • 033_Slider.jpg
  • 030_Slider.jpg
  • 026_Slider.jpg
  • 027_Slider.jpg
  • 064_Slider.jpg
  • 059_Slider.jpg
  • 022_Slider.jpg
  • 035_Slider.jpg
  • 065_Slider.jpg
  • 061_Slider.jpg
  • 038_Slider.jpg
  • 043_Slider.jpg
  • 006_Slider.jpg
  • 004_Slider.jpg
  • 010_Slider.jpg
  • 025_Slider.jpg
  • 067_Slider.jpg
  • 068_Slider.jpg
  • 017_Slider.jpg
  • 056_Slider.jpg
  • 016_Slider.jpg
  • 051_Slider.jpg
  • 058_Slider.jpg
  • 054_Slider.jpg
  • 071_Slider.jpg
  • 062_Slider.jpg
  • 045_Slider.jpg
  • 007_Slider.jpg
  • 021_Slider.jpg
  • 042_Slider.jpg
  • 036_Slider.jpg
  • 005_Slider.jpg
  • 053_Slider.jpg
  • 029_Slider.jpg
  • 049_Slider.jpg
  • 055_Slider.jpg
  • 003_Slider.jpg
  • 031_Slider.jpg
  • 013_Slider.jpg
  • 048_Slider.jpg
  • 011_Slider.jpg
  • 015_Slider.jpg
  • 014_Slider.jpg
  • 069_Slider.jpg
  • 023_Slider.jpg
  • 037_Slider.jpg
  • 028_Slider.jpg
  • 002_Slider.jpg
  • 012_Slider.jpg
  • 044_Slider.jpg

Artykuły

WIDEOKONCERT JESIENNY W MDK

Zgodnie z ostatnią obietnicą prezentujemy spostrzeżenia naszej redakcyjnej koleżanki Zosi Jodko dotyczące JESIENNEGO KONCERTU przygotowanego jak co roku w MDK-u przez Panią Bogusławę Plebanek. Byliśmy, widzieliśmy, a przede wszystkim słyszeliśmy.

WIDEOKONCERT JESIENNY W MDK-u

W czwartek, trzeciego grudnia, w godzinach od szesnastej do dziewiętnastej w naszym Młodzieżowym Domu Kultury odbyły się nagrania do Koncertu Jesiennego „Jesień wszędzie”. Miałam okazję być w miejscu nagrań i towarzyszyć występującym uczestnikom. Atmosfera była zupełnie inna niż na minionych, tradycyjnych koncertach. Było o wiele więcej śmiechów, prób i …zdenerwowania. Jednak kamera robi swoje. Młodzi wokaliści byli do tej pory przyzwyczajeni do występów przed widownią,

a nie kamerą, która, nie ma co ukrywać, wywołuje strach i stres. Oczywiście nie wolno zapominać o tych, którzy wszystko organizowali, czyli o: Pani Bogusławie Plebanek – odpowiedzialnej za przygotowanie i wspieranie uczestników oraz podkłady muzyczne, oraz Panu Krzysztofie Plebanku - który również przygotowywał występujących, o Panu Włodzimierzu “Michale” Michałowskim - operatorze kamery. Zdjęcia robiły: Pani Dorota Michałowska, Dominika Czechowicz i Zosia Jodko (czyli ja).

A i na początku chciałabym zaznaczyć, że są to moje odczucia oraz że nie znam profesjonalnych określeń niektórych spraw związanych z muzyką. Są to po prostu myśli przelane na komputer. :)

Jako pierwsza występowała Weronika Kacperek z utworem “Różowa piosenka”. Nie zgadniecie, jakiego koloru miała strój? Tak, różowy. Jej sukienka w intensywnym odcieniu, kokarda we włosach, pudrowe rajstopy i zimowe buty. Wesoła melodia i tekst były spójne z młodą dziewczyną, która podczas nagrań innych osób wykazywała się dużą ilością energii i radości. Była też przykładem, jak się dobrze poruszać podczas występu. Już kilka razy widziałam ją na koncertach w MDK-u i muszę przyznać, że zawsze mam o niej takiej same zdanie – bardzo pozytywna młoda dziewczyna.

Drugi był Szymon Plebanek z piosenką “Kurczę blade”. Mimo wesołości i skoczności utworu chłopiec miał trochę smutną minę(???). Natomiast wyglądał elegancko, ubrany w białą koszulę, klasyczne jeansy na granatowo-białych szelkach i granatowe buty.

Trzecia zaprezentowała się Marysia Janikowska śpiewając o “Maleńkiej”. Ubrana w żółtą sukienkę, szary sweter, białe rajstopy i czarne pończochy, w które wtapiały się buty w tym samym kolorze. Na głowie widniały dwa spore koki. Dużo się ruszała, co mi pasowało do melodii.  Marysia stała się uosobieniem tej piosenki – sama pośród reszty uczestników wydawała się maleńka i bezbronna, co prawdopodobnie wcale nie jest prawdą. Nie ocenia się książki po okładce, prawda?

Kolejnym występującym był Borys Zając, który od momentu wejścia na salę wydawał się bardzo nieśmiały i przestraszony. Jednak w momencie chwycenia mikrofonu odezwała się w nim skrywana odwaga. I co ona spowodowała? Moc! Moc i autentyczność, napędzana wewnętrzną potrzebą każdego człowieka do buntu. Nawet jeśli chodzi o zwykłe mówienie rodzicom, że nie będzie się pozawalać im mówić, co kto ma robić. Ubrany był w niebieską bluzkę z wzorem z nieśmiertelnej gry, jaką jest Minecraft, luźne niebieskie jeansy i czerwone buty. Pojawiło się też kilka problemów związanych z potrzebą zmiany tekstu – oryginalnym wykonawcą jest kobieta, ale nie przeszkodziło to w niczym.

Następnie wystąpiła Oliwia Pitura pytając “I jak tu nie kochać psa?”. Niestety, długowłosa blondynka z ręką na różowym temblaku z komina nie otrzymała odpowiedzi. Ubrana była w bluzkę o kolorze malin, zieloną spódnicę, czarne rajstopy i ciemnofioletowe buty. Mówi się, że popularne są piosenki tylko o miłości, ale na szczęście nie podaje się o jakiej. Przecież kochać zwierzaka też można. Była uśmiechnięta i sprawiała wrażenie szczęśliwej posiadaczki pupila. Słuchając jej wydawało mi się, że śpiewa z serca, tak szczerze.

Po niej przed kamera pojawiła się Eliza Dąbrowska z utworem “Afera”. Już na pierwszy rzut oka można było się domyślić, że jest starsza od osób, które przed nią występowały. Ubrana była w niebieską bluzkę z wyciętymi ramionami, zwykłe jeansy, czarne adidasy. Jednak uwagę przykuwały jej ciemnobrązowe loki rozjaśnione na końcówkach. Śpiewała z mocą i siłą, które budziły podziw.

Jako siódma wystąpiła Maja Nowocińska z piosenką “Jeśli tylko chcesz to mieć”. Słuchając i widząc ją miałam wrażenie, że autorką słów jest Maja z przyszłości. Dziewczyna ubrana była w różową sukienkę z pandą, szare rajstopy i brązowe buty. Patrząc na nią nie dało się nie zauważyć pięknych długich i rudych warkoczy bokserskich. Była uśmiechnięta, wesoła i odważna.

Ósma na scenę weszła Anastazja Nieboj-Kaleta z “Rapem o zasadach”. Na głowie miała duży czerwony beret. Miała na sobie białą koszulę, czarną skórzaną kurtkę, czarną spódnicę z napisem LOVE, czarne rajstopy oraz buty tego samego koloru. Pośród rudych loków widniał jeden różowy warkoczyk. Rap Anastazji sprawił, że reszta uczestników zaczęła powtarzać z nią refren i klaskać w rytm muzyki i jej słów.

Po raz kolejny pojawił się Szymon. Tym razem zaprezentował swoje wykonanie piosenki “W kurniku”.  Był to wesoły utwór zaśpiewany z uśmiechem. Jak tytuł wskazuje - opowiadał o …kurach.

Dziesiąty występ należał do Wiktorii Nowak, która śpiewała o “Drzwiach do kariery”. Cały jej strój był czarny: sukienka z golfem, rajstopy i buty jesienne. Piosenka była tak rytmiczna, że w przerwie między nagraniami wszyscy mówili jej, w jaki sposób ma się ruszać. Ale trzeba przyznać, że wyszło jej to świetnie i wyjątkowo naturalnie. Odniosłam wrażenie, że bardzo dobrze panuje nad swoim głosem nawet pod wpływem stresu. Śpiewając wiele razy “nie wiem” wyliczała je machając ręką w prawo i lewo. Zakończenie niosło ze sobą siłę i moc, jakie chyba się jeszcze nie pojawiły na tym koncercie.

Jedenasta pojawiła się jedna ze starszych uczestniczek - Zuza Majewska z piosenką o “Alibabie”. Ubrana w niebieską sukienkę z tiulem na dole i linią z kwiatków, gołębią kurtkę, białe rajstopy i czarne błyszczące buty. Śpiewając tańczyła, a jej uśmiech i widniał na twarzy, i słychać było go w głosie. Zaśpiewała tak, że w trakcie jej występu publiczność klaskała i równocześnie zachwycała się jej głosem.

Kolejną była - Zuza Celińska, z jedynym utworem w języku angielskim, którym był “Watermelon Sugar”. Wystąpiła ubrana stosownie do „młodzieżowego wieku” w szary gruby sweter, czarne spodnie z łańcuchem i brązowe buty. Mimo, że nie zmieniała swojej pozycji, cały czas była w ruchu - bujała się na stopach do przodu i do tyłu oraz tańczyła. Wydaje mi się, że śpiewała trochę po swojemu i, jak powiedziała Pani Bogusława - baaardzo nisko.

Ostatnia wystąpiła Zosia Janikowska, która zaprezentowała “Piosenką na niepogodę”. Włosy związane miała w dobierany warkocz z czerwonym kwiatem na końcu. Ładnie prezentowała się w białej koszuli z falbanami, czarnej spódnicy, białych rajstopach i czarnych zimowych butach. Wrażenie robiły jej gesty i mimika. Przechodziła między tonami głosu jak postać z musicalu. Śpiewając wczuwała się i tańczyła. Jak pan Michałowski stwierdził “inteligentnie uszczypliwa, ale świetnie śpiewa”.

Cóż mogę powiedzieć? Tylko tyle, że czekam na więcej koncertów i trzymam kciuki za dalsze sukcesy występujących.

Zosia Jodko

P.S.   A cóż ja mogę powiedzieć? Takiej dokładności w szczegółach dawno nie widziałam. D.M.

Ogłoszenia

Z ostatniej chwili

Ankieta Zwracamy się z prośbą do młodzieży o wypełnienie ankiety, która pomoże nam w przygotowaniu oferty zajęć pozaszkolnych na nowy rok szkolny. Ankieta jest dostępna po kliknięciu na poniższy baner.